Wpisy archiwalne w miesiącu

Sierpień, 2014

Dystans całkowity:915.10 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:32:55
Średnia prędkość:27.80 km/h
Suma podjazdów:1819 m
Suma kalorii:35225 kcal
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:50.84 km i 1h 49m
Więcej statystyk

Kamieniec-Wielichowo-Rako-Jabłonna-Cicha góra-Bukowiec-Grox

Wtorek, 19 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Do domu wróciłem dziś dośc późno bo ok 17:40, humor po pracy kiepski żeby nie powiedzieć inaczej o moim stanie ducha. Lekarstwo mogło być tylko jedno-rower. O 18 ruszam na moją ulubioną ostatnio trasę z zamiarem jej wyciągnięcie o dodatkowe km. Do Kamieńca tradycyjnie z wiatrem, do Wielichowa pod wiatr, szczęście, że wziełem rękawki, które ubrałem już przy wyjeździe z Wielichowa. Niestety dni są coraz chłodniejsze i krótsze, wtedy m.in. super sprawdzają się rękawki, które kupiłem w tym roku na wiosnę-polecam. Za Wielichowem walka z hopkami i zjazd do Rakoniewic, za którymi do Wioski dobrze się rozpędzam i szybko jestem w miejscu, które często ostatnio odwiedzam. Tym razem zamiast skrętu na Grodzisk jadę do Jabłonnej, wiatr boczny i mimo dobrego kawałka asfaltu jakoś nie mogłem się porządnie rozpędzić, z pomocą przyszedł traktor, który minął mnie całkiem szybko. Takiej okazji nie mogłem przepuścić, stanełem w korby i wio za czterokołwcem. Kierowca i pasażer nawet obserwowali jak im siedzę na kole;) Skończyło się zaledwie po kilku minutach, kulturalnie podziękowałem Panom a oni zatrabili na do widzenia:)
Od Woli JAbłońskiej już bez większych przychód w dośc stałym tempie docieram do Bukowca, króciutki stop na wyprosotowanie pleców(ach te moje lędźwie;-/) i kręce dalej do Grodziska, jeszcze tylko mała runda po obwodnicy żeby dokręcić do 70 km i można kierować się na Drzymały 3.
Dobrze mi się dzisiaj jeździło, a przejażdżka okazała się zbawienna dla cierpiącego ducha, szkoda tylko, że mimo pracy za biurkiem znów ciężko o w miarę szybkie powroty co znacznie utrodnia wieczorne jeżdzenie...

Wolsztyn-Siedlec-Chobienice-Zbąszyń-NT-Opalenica-Grox

Piątek, 15 sierpnia 2014 · Komentarze(2)
Późny start bo dopiero o 11, do Zbąszynia pod wiatr lub z wiatrem bocznym, dopiero do NT zaczęłó lekko wiać w plecy więc można było wrzucić ciężśze przełożenie. Po dojechaniu do Grodzisku, jeszcze runda obwodnicą żeby dokręcić do setki. Tym samym poprawiłem samotną życiówkę na 100 km- 3:17:16, jestem zadowolony:)
Wczoraj wieczorem kolega pytał o poradę w kupnie szosy, dzisiaj już na trasie będąc na postoju dokupując płyny starszy Pan zaczepia mnie i wspomina, że "zachorował" na rower i mysli o kupnie kolarzówki, chyba sukcesy Rafała Majki zbierają żniwo i dobrze:)

Łubnica-podjazdy

Czwartek, 14 sierpnia 2014 · Komentarze(0)
Dzisiaj wracam to treningu, ktory swego czasu robiłem regularnie przez kilka tyg, tak więc przyszła pora na zrobienie podjazdów na niskiej kadencji, wybór padł na Łubnicę, głównie ze względu na ograniczenie czasowe, 3 razy udało się zrobić cały podjazd na stojąco. Fajne urozmaicenie:)